Od jutra nikt...
Kiedy 14 grudnia 1979 roku Teresa Mosingiewicz stworzyła pierwszą premierę Teatru Małych Form pt. „Gałczyński” kilku recytatorów wygłosiło wiersze K. I. Gałczyńskiego ze szczególną dbałością o język, wymowę i kulturę bycia. Takie były pierwsze założenia poprzednika Grupy Teatralnej „od jutra”: szanować język polski i pokazać w jaki sposób powinno się czytać wiersze.
Kolejne przedstawienia Teatru Małych Form zawierały coraz więcej form przekazu, doskonalono ruch sceniczny, pojawiły się rekwizyty, w tle zabrzmiała muzyka, a scenę oświetliły kolorowe lampy. Jednak udział w spotkaniach teatralnych, wyjazdy na profesjonalne spektakle wzbudził uczucie niedosytu zarówno u instruktora jaki i młodzieży. Byli dobrymi recytatorami, przedstawiali zgrabne montaże poezji, ale to już nie wystarczało.
Postanowili spróbować inaczej. Przygotowali przedstawienie - nie montaż poetycki, ale spektakl zbudowany ze słowa gestu, ruchu, światła i najnowszej muzyki elektronicznej Klaus’a Schulze. Ten spektakl nazwali „Od jutra nikt…” .
Był to rok 1984. Tę datę oficjalnie przyjmuję się za początek działalności Grupy Teatralnej „od jutra”.
W tamtych latach nie myślano jeszcze o zapisie wideo, na szczęście zachowały się jednak zdjęcia dokumentujące to wydarzenie.
Kolejne przedstawienia Teatru Małych Form zawierały coraz więcej form przekazu, doskonalono ruch sceniczny, pojawiły się rekwizyty, w tle zabrzmiała muzyka, a scenę oświetliły kolorowe lampy. Jednak udział w spotkaniach teatralnych, wyjazdy na profesjonalne spektakle wzbudził uczucie niedosytu zarówno u instruktora jaki i młodzieży. Byli dobrymi recytatorami, przedstawiali zgrabne montaże poezji, ale to już nie wystarczało.
Postanowili spróbować inaczej. Przygotowali przedstawienie - nie montaż poetycki, ale spektakl zbudowany ze słowa gestu, ruchu, światła i najnowszej muzyki elektronicznej Klaus’a Schulze. Ten spektakl nazwali „Od jutra nikt…” .
Był to rok 1984. Tę datę oficjalnie przyjmuję się za początek działalności Grupy Teatralnej „od jutra”.
W tamtych latach nie myślano jeszcze o zapisie wideo, na szczęście zachowały się jednak zdjęcia dokumentujące to wydarzenie.
Zdjęcia ze spektaklu
Foto: Michał Jabłoński