GIMNAZJALISTKA
wg opowiadania Bohumila Hrabala pod tym samym tytułem w tł. Andrzeja Czcibora - Piotrowskiego
VIII premiera monodramu Grupy - 10 października 2003 r. podczas X Malborskich Ogólnopolskich Spotkań Teatralnych II wersja - 24 października 2003 r. WYKONANIE ALEKSANDRA GRZELAK Scenariusz i inscenizacja - Krzysztof Ryzlak Dziękujemy: Łukaszowi Królowi, Kamilowi Baranowskiemu, Agnieszce Dąbrowskiej i Radkowi Rojewskiemu za pomoc w realizacji spektaklu. |
Sztuka ukazuje historię dziewczyny, której matka gra w amatorskim teatrze miejskim, czyta sztuki teatralne i uczęszcza na próby. Dziewczyna, która jest gimnazjalistka, wolałaby jednak mieć zwykłą matkę. Matkę która jest w domu, gotuje obiady i zajmuje się rodziną – taką jaką mają jej rówieśnicy, a nie wyniosłą damę, aktorkę-amatorkę. Dla teatru matka była w stanie wiele poświęcić dla rodziny nie umiała poświęcić teatru. Przedstawienie mówi również o pierwszej miłości dziewczyny do kolegi ze starszej klasy. A wszystko to opowiadane z lekkością i ciepłym czeskim humorem – podczas przygotowania knedlików, obierania jabłek czy sprzątania.
Tekst ten jest kroniką mówiącą o mojej matce, moim ojcu i moim stryju - pisał Hrabal - dopóki przebywali jeszcze w świecie realnych zjawisk, tak mocno trzymali czcionki mojej maszyny do pisania, że nie miałem powodu sporządzać zapisu tego, co było poetyczne w ich życiu. Dziś nikt już mojej ręki nie trzyma, a ja ze zdumieniem konstatuję, że jestem raczej stary niż młody, że zatem niebezpiecznie byłoby zwlekać i że ja i tylko ja jestem jedynym człowiekiem mogącym przekazać historie browaru i miasteczka, w którym zatrzymał się czas. Inspiracją był mi styl Chagalla, poetykę kronikarza i montażysty fenomenalnych przygód wewnętrznych uzupełniłem własnym modelem tęsknoty; ona to pozwalała mi przedzierzgnąć się w młodą kobietę, latarką wyobraźni oświetlić przeszłość i wywołać pewien wycinek, w którym dzięki tekstowi można ocalić piękną dziewczynę pochłoniętą już przez bezlitosny czas.
Mama wydawała mu się daleka i obca, niedostępna, piękna panna, a on by wolał, aby nie była tak olśniewająca, ale zwykła, macierzyńska, taka, jak matki jego kolegów. Ale mama Bohumila uwielbiała teatr amatorski. Ze swych pierwszych dwudziestu pięciu lat życia syn pamięta, jak ciągle czytała sztuki dramatyczne, chodziła na próby, spotykała się z podobnie jak ona zapalonymi aktorami-amatorami, zapraszała do siebie aktorów z praskich teatrów, którzy gościnnie występowali w Nymburku i których mama Bohumila uwielbiała. Były to złote czasy teatru, ponieważ filmów było jeszcze mało. W tym czasie w Nymburku mówiło się przede wszystkim o teatrze, a dopiero potem o piłce nożnej. Sztuka "Sen nocy letniej", w której mama Bohumila odniosła wielki sukces, była grana w zimie przy trzaskającym mrozie i pani Hrabalowa, półnaga wróżka w jaskini, przeziębiła się i dostała reumatyzmu, który ją potem męczył przez całe lata. Dla teatru mama była w stanie poświęcić wszystko, nawet swoje zdrowie; podobnie jak pozostali amatorzy, mniejsze zranienia czy choroby uważała za ofiarę złożoną swojemu posłaniu, za fatum dobrego aktora.
Młodego Bohumila teatr przerażał, ponieważ chłopiec był bardzo nieśmiały. Tylko raz dał się przekonać, żeby zagrał rolę w "Don Juanie". Chodził na próby i miał nadzieję, że przed premierą zachoruje lub umrze, w końcu jednak musiał grać, nie tylko na premierze, ale i w kolejnych przedstawieniach. Aż do śmierci do jego najstraszniejszych snów należał ten, w którym odsłania się kurtyna, a on musi grać. Po matce jednak odziedziczył pewną dozę próżności: zawsze musiał być w centrum uwagi, a im większa widownia, tym lepiej. Później w piwiarniach przed swymi przyjaciółmi grał cały wachlarz ról: od roli mądrego człowieka i poety aż do roli złośnika, którego się wszyscy boją, ponieważ potrafi każdego obrazić tymi najbrutalniejszymi i najgorszymi słowami. "Bohumil Hrabal" Monika Zgustova
Mama wydawała mu się daleka i obca, niedostępna, piękna panna, a on by wolał, aby nie była tak olśniewająca, ale zwykła, macierzyńska, taka, jak matki jego kolegów. Ale mama Bohumila uwielbiała teatr amatorski. Ze swych pierwszych dwudziestu pięciu lat życia syn pamięta, jak ciągle czytała sztuki dramatyczne, chodziła na próby, spotykała się z podobnie jak ona zapalonymi aktorami-amatorami, zapraszała do siebie aktorów z praskich teatrów, którzy gościnnie występowali w Nymburku i których mama Bohumila uwielbiała. Były to złote czasy teatru, ponieważ filmów było jeszcze mało. W tym czasie w Nymburku mówiło się przede wszystkim o teatrze, a dopiero potem o piłce nożnej. Sztuka "Sen nocy letniej", w której mama Bohumila odniosła wielki sukces, była grana w zimie przy trzaskającym mrozie i pani Hrabalowa, półnaga wróżka w jaskini, przeziębiła się i dostała reumatyzmu, który ją potem męczył przez całe lata. Dla teatru mama była w stanie poświęcić wszystko, nawet swoje zdrowie; podobnie jak pozostali amatorzy, mniejsze zranienia czy choroby uważała za ofiarę złożoną swojemu posłaniu, za fatum dobrego aktora.
Młodego Bohumila teatr przerażał, ponieważ chłopiec był bardzo nieśmiały. Tylko raz dał się przekonać, żeby zagrał rolę w "Don Juanie". Chodził na próby i miał nadzieję, że przed premierą zachoruje lub umrze, w końcu jednak musiał grać, nie tylko na premierze, ale i w kolejnych przedstawieniach. Aż do śmierci do jego najstraszniejszych snów należał ten, w którym odsłania się kurtyna, a on musi grać. Po matce jednak odziedziczył pewną dozę próżności: zawsze musiał być w centrum uwagi, a im większa widownia, tym lepiej. Później w piwiarniach przed swymi przyjaciółmi grał cały wachlarz ról: od roli mądrego człowieka i poety aż do roli złośnika, którego się wszyscy boją, ponieważ potrafi każdego obrazić tymi najbrutalniejszymi i najgorszymi słowami. "Bohumil Hrabal" Monika Zgustova
Bohumil Hrabal (1914-1997)
czeski pisarz. W swojej twórczości nawiązywał do tradycji surrealizmu oraz do pisarstwa J. Haska, posługując się groteską i nowatorską formą.
Popularność zyskał szczególnie cykl jego powieści zawierający wątki autobiograficzne, ukazujących bez osłonek życie w komunistycznej Czechosłowacji: "Lekcje tańca dla starszych i zaawansowanych" (1964), "Zbyt głośna samotność" (1976), "Taka piękna żałoba" (1979), "Skarby świata całego" (1981). Także trylogia: "Wesele w domu", "Vita nuova", "Przerwy w zabudowie" (1987), głośna powieść z okresu okupacji niemieckiej "Pociągi pod specjalnym nadzorem" (1965, głośna ekranizacja J. Menzla 1966), proza "Obsługiwałem angielskiego króla" (1982), opowiadania, m.in. w zbiorze "Bar Świat" (1965).
Popularność zyskał szczególnie cykl jego powieści zawierający wątki autobiograficzne, ukazujących bez osłonek życie w komunistycznej Czechosłowacji: "Lekcje tańca dla starszych i zaawansowanych" (1964), "Zbyt głośna samotność" (1976), "Taka piękna żałoba" (1979), "Skarby świata całego" (1981). Także trylogia: "Wesele w domu", "Vita nuova", "Przerwy w zabudowie" (1987), głośna powieść z okresu okupacji niemieckiej "Pociągi pod specjalnym nadzorem" (1965, głośna ekranizacja J. Menzla 1966), proza "Obsługiwałem angielskiego króla" (1982), opowiadania, m.in. w zbiorze "Bar Świat" (1965).
Zdjęcia ze spektaklu
Foto: Krzysztof Ryzlak, archiwum Grupy